Cześć wam!
Jak może pamiętacie z moich poprzednich postów, wspominałam, że jakiś czas temu miałam przyjemność brać udział w swoim pierwszym Chrzanowskim Spotkaniu Blogerek. Spotkanie miało miejsce 12 marca, czyli już prawie miesiąc temu, ale dopiero teraz znalazłam zaginioną kartę pamięci z materiałem na ten post (brawo ja!). Lepiej późno niż wcale, prawda? :D
Także po tym miesiącu przychodzę do was z małą relacją i wrażeniami po tym moim pierwszym, prawdziwym spotkaniu blogerek.:) Zapraszam do lekturki :D
Spotkanie zaczęło się od plotek (jak to w babskim gronie) i krótkiego zapoznania z dziewczynami, bo z naszej całej ekipy znałam tylko Klaudię i Natalię, jedną z organizatorek. Szybko złapałam kontakt z pozostałymi dziewuszkami i od razu poczułam się pewniej w tym towarzystwie :)
Oficjalnie nasze spotkanie rozpoczął pokaz makijażu, wykonany mineralnymi kosmetykami Earthnicity.
Następnie przyszedł czas na kosmetyki firmy TianDe i mały wykład ze strony Pani Moniki, który naprawdę mnie zaciekawił. W jego trakcie dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy o produkowaniu drogeryjnych kosmetyków, czy "kobiecych niezbędników higienicznych". Ponad to, padło też sporo ciekawostek na temat drogich, wysoko półkowych marek, o których zapewne nie jedna z was słyszała, lub z którymi miałyście do czynienia. Niektóre z tych faktów mogłyby was bardzo zaszokować, słowo daję, bo sama nie mogłam wyjść z podziwu, kiedy dowiedziałam się, z jakich badziewi produkowane są przykładowo podpaski, czy tampony. Szok i masakra, ale nie o tym w tym poście.
Z kosmetykami TianDe zetknęłam się wtedy po raz pierwszy. Otrzymałyśmy drobne upominki w postaci próbek szamponu z korzeniem żeń szenia i maski aloesowej na włosy. W obu tych próbkach się zakochałam, szczególnie w szamponie, który okazał się cudownym lekiem na moje dość szybko przetłuszczające się włosy i kilka dni po spotkaniu zamówiłam sobie pełnowymiarowy produkt <3 Jeśli jesteście zainteresowane osobnym postem o tych cudach, dajcie koniecznie znać, bo firma ma w swojej ofercie szereg wartych uwagi, niedrogich, a przede wszystkim NATURALNYCH kosmetyków, które mogłyby was zainteresować. Z przyjemnością opowiem wam o tym, jeśli tylko wyrazicie taką chęć :)
Na sam koniec miałyśmy też krótką prezentację na temat świec- czyli mojego małego zboczenia, o którym chyba mało kto wie. Kocham świece, nie wyobrażam sobie wieczoru bez chociaż jednej zapalonej świeczki w moim pokoju. Także i ten krótki wykład był dla mnie skarbnicą wiedzy, bo dowiedziałam się jak wygląda proces tworzenia przeróżnych świec i od czego zależy długość ich palenia się. Poza tym poznałam stronę, od której obecnie jestem uzależniona, czyli Hurtownia Świec, na której ostatnio spędzam zdecydowanie za dużo czasu. Zamówiłam już tyle świeczek, że chyba w pół roku nie zdążę ich spalić :D Polecam wszystkim fanom świec, bo ceny są naprawdę atrakcyjne :)
Całe spotkanie było dla mnie świetną rozrywką i nauką w jednym, bo tak jak wspomniałam, sporo wiedzy z niego wyniosłam. Z przyjemnością bym to powtórzyła, bo spędziłam cudowny czas w świetnym gronie :)
Dziękuję za cudowny upominek <3 |
Sponsorami naszego spotkania byli:
Nanshy / Popcrop / Azmedica / Donegal / PartyLite / Lambre / Equilibra / Pumice I.M.P.A. / Akatja / Adrian Rajstopy / Catrice / Ber De Ver / Nanobytes / Ikoo / Himalaya Herbals / Purple Tree / Tovago / Semco / TianDe Wellness / TianDe Chrzanów / Pharmnord / Resibo / Eveline / Henkel / Organiczne masło shea / EcoBlik / Kosmed / Cosmepick / Colorclub / Bielenda / Zalando / Dermaglin / Hurtownia świec / OTIEN.com