Cześć wam.
Za oknem na dobre zapanowała jesień. Nie powiem, żeby ten fakt mnie nie cieszył, bo jeśli śledzicie mnie do początku to wiecie, że to moja ulubiona pora roku. Naprawdę, nic mnie tak nie cieszy, jak możliwość zakupu, czy założenia nowego, ciepłego swetra, płaszcza, czy ciepłego szlafroka po domu, a zakupiłam sobie ostatnio całkiem uroczy okaz.
Jednak w tym roku pogoda jest do bani i zdecydowanie nie jest to piękna, Polska, złota jesień, której ja jestem taką zwolenniczką. Przynajmniej na razie. Kilkakrotnie wstawałam rano z motywacją i zamiarem zrobienia jakiegoś fajnego, jesiennego looku, bo mam mnóstwo pomysłów, ale ten deszcz i szaruga wszystko psuje, niestety. Mam jednak nadzieję, że już w przyszłym tygodniu wyjdzie słonko, albo nawet w ten weekend i będę mogła coś ciekawego stworzyć. Trzymam kciuki!
Dlatego dziś przychodzę ze standardową notką, jak na takie okoliczności, czyli wish listą. Jak wiecie, albo jeszcze nie wiecie, za niecały miesiąc udaję się z moim ukochanym do Anglii, więc przygotowuję się do przyjęcia tamtejszej pogody na klatę. Uzupełniam swoją szafę w ciepłe, praktyczne ubrania. Przeraża mnie wizja ciągłego deszczu, ale wiem, że Anglia ma także i swoje piękne dni. Ubolewam jedynie nad prawdopodobnym brakiem śniegu w zimę, naczytałam się sporo, że w Anglii śnieg to zdecydowana rzadkość i to jedyna rzecz, która mnie smuci w związku z tym wszystkim. Jakoś nie wyobrażam sobie zimy bez chociaż odrobinki śniegu :( Ktoś z moich czytelników wie coś na ten temat? Faktycznie tak jest? Dajcie znać i pocieszcie mnie choć trochę, jeśli jest taka możliwość! :D
Wracając do tematyki dzisiejszego postu. Wish listę stworzyłam oczywiście przy pomocy strony shein, ale tylko dlatego, że jedynie tam te wszystkie rzeczy jakoś do mnie przemawiają. Chyba wolę zakupy przez chińskie stronki, niż wycieczkę do standardowych sieciówek i przepłacanie za chińskie szmatki. Wysuwam wnioski po kilku zarówno współpracach, jak i samodzielnych zakupach na takich stronach. Powiem wam, że już nawet zakupy w moim ukochanym outleto-lumpie mnie tak nie cieszą. Zauważyłam, że ceny poszyły absurdalnie w górę i niektóre dorównują już niemal sieciówkowym. Trochę załamka, ale nie rezygnuję z zakupów tam, bo zawsze idzie coś znaleźć.
Dobra, zatem zapraszam do przeglądnięcia moich MUST HAVE na tegoroczną jesień i zimę i koniecznie dajcie znać, czy coś wpadło wam w oko :)
ABY PRZEJŚĆ NA STRONĘ, KLIKNIJ NA ZDJĘCIE :)

ROZDANIE!
Prócz samej wish listy, razem ze stroną SHEIN przygotowałam dla was specjalne rozdanie! To pierwsze rozdanie, jakie organizuję w życiu, więc tym bardziej jest ono dla mnie bardzo ważne. Szczęśliwy zwycięzca otrzyma KARTĘ PODARUNKOWĄ W WYSOKOŚCI $120 na zakupy na stronie! Czyż to nie jest fajna sumka? :D Jeśli nie dotknie Cię ten fart, nie martw się! Mam również dla KAŻDEGO biorącego udział w rozdaniu kod 35% zniżki na zakupy w SHEIN (kod: HW35).
Zainteresowane? Super! Oto szczegóły, a raczej to, co musisz zrobić, aby wziąć udział w rozdaniu:
1. Każdy biorący udział w rozdaniu musi być obserwatorem mojego bloga i
fanpejdża! Dodatkowe punkty szczęścia mają subskrybenci mojego
kanału :)
2. Napisz w komentarzu poniżej kilka słów o tym, dlaczego stałaś się moją obserwatorką lub subskrybentką. Jestem mega ciekawa waszych odpowiedzi :) Ponad to podsuń mi jakiś fajny pomysł na film, który będę mogła zrealizować po przyjeździe do Anglii. Im kreatywniejsza Twoja odpowiedź- tym większe stają się Twoje szanse :)
3. KONIECZNIE zarejestruj się na stronie shein klikając
TUTAJ ! Jest to warunek niezbędny do wzięcia udziału w moim rozdaniu :)
4. Nie zapomnij przy swoim komentarzu zostawić swojego adresu e-mail, na który dostaniesz wiadomość o zwycięstwie :) Będzie miło, jeśli zdradzisz mi też swoje imię.
Prostszych zasad chyba stworzyć się nie dało! :D
Rozdanie trwa do 30.10.2015! Prawdopodobnie wtedy ogłoszę wyniki na fanpejdżu oraz tutaj :)
CZAS START!